Zalasewo znowu zwycięskie!

Zalasewo znowu zwycięskie!

Licznie zebrani w niedzielne popołudnie na trybunach w Swarzędzu kibice na pewno nie żałują swojego wyboru. Antares Zalasewo rozgromił KS Uchorowo 7:1 (4:1) i ponownie wskoczył na podium, wyprzedzając jutrzejszego rywala.

To był prawdziwy koncert zawodników Antaresu. Funkcjonowało praktycznie wszystko, a wynik powinien być zdecydowanie bardziej okazały. Już od pierwszych minut gracze z Zalasewa narzucili swój styl gry, a goście stanowili tylko tło w tym spotkaniu. Największe wrażenie robiła gra piłką i swobodne rozgrywanie w szeregach gospodarzy, którzy udowodnili, że ubiegłotygodniowa porażka była tylko incydentalną wpadką w drodze do celu.

Zaczęło się od mocnego uderzenia, bo już na samym początku meczu groźnie z dystansu uderzali Bączyk i Adamski. Przewaga w środku pola po stronie gospodarzy była olbrzymia i już w 7 minucie udało się ją udokumentować. Kolejny rzut rożny wykonywał Białach, piłkę głową zgrał Adamski, a Lutomski przyjął piłkę z boku pola karnego i precyzyjnym strzałem po długim rogu dał prowadzenie Antaresowi. Zalasewianie nie ustawali w atakach, które były coraz groźniejsze. W 16 minucie fantastyczną, prostopadłą piłkę zagrał Bączyk, Nazarevich wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale popisał się wspaniałą asystą do lepiej ustawionego Zadenckiego - 2:0! Uchorowo na kolanach a Antares kontynuował swoje rewelacyjne zawody. Kolejne okazje nadchodziły, ale niestety brakowało trochę skuteczności. W 31 minucie padła kolejna bramka. Bardzo dobrze zachował się Białach, który w trójkącie wymienił podania ze Skowrońskim i Bączykiem, wpadł w pole karne i został sfaulowany. Do postawionej na 11 metrze piłki podszedł Lutomski i pewnie zdobył drugą swoją bramkę w tym meczu. Następnie gra się uspokoiła - do głosu doszli goście, którzy oddali dwa strzały z dystansu, ale większego zagrożenia nie odnotowano. Niestety, w 38 minucie fatalną stratę jako ostatni zanotował Marciniak i na własne życzenie Antares stracił bramkę. Odpowiedź jednak była szybka i najlepsza z możliwych - Bączyk zagrał piłkę przez dwie linie do Zadenckiego, który fantastycznie obsłużył rewelacyjnego Nazarevicha, a ten wykorzystał sytuację. 4:1, całkowita dominacja i kontrola nad meczem.

Na drugą połowę Antares wyszedł równie zmotywowany i skoncentrowany, co szybko dało efekty. Już w 46 minucie Nazarevich zaliczył kolejną asystę przy bramce Zadenckiego - 5:1 i grający trener Lutomski zaczął sukcesywnie wpuszczać zmienników, którzy głodni gry i aktywni, tworzyli kolejne sytuacje, niestety bardzo często marnowane. Jeżeli się przyczepić czegoś w tym meczu - to wyłącznie skuteczności. Uchorowo w drugiej części gry stworzyło sobie jedynie dwie sytuacje i nie potrafiło sforsować bardzo dobrze dysponowanej obrony Antaresu. Rewelacyjnie wyprowadzana piłka przez Marciniaka i Adamskiego oraz grający świetny mecz W. Kasperek i Skowroński nie dawali szans pressingowi rywali.

Na kolejne bramki trzeba było poczekać - rzut rożny Klimczaka trafił do Kramera, który rzucił piłkę na długi słupek - Bączyk idealnie zgrał futbolówkę do Troszczyńskiego, jego mocny strzał wybronił bramkarz, ale przy dobitce Derdy musiał już skapitulować. Ostatnie trafienie należało do Biernaczyka, który popisał się znakomitym rajdem i zakończył całą akcję plasowanym strzałem obok bramkarza - 7:1!

Brawo, brawo, brawo! Rewelacyjny występ Antaresu, napawający optymizmem przed wtorkowym meczem. 1 maja o 18:00 do Swarzędza przyjeżdża Łopuchowo i będzie to niesamowicie ważne starcie, po którym zalasewianie wybiorą się na majówkowy odpoczynek. Oby w dobrych humorach, z kolejnymi trzema punktami na koncie. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców!

Swarzędz sztuczna trawa, 29.04.2018 r. (godz. 16:00)

Antares Zalasewo – KS Uchorowo 7:1 (4:1)

Bramki:

7 min. – 1:0 Lutomski (asysta Michał Adamski)

16 min. – 2:0 Zadencki (asysta Nazarevich)

31 min. – 3:0 Lutomski (k.) ( faul na Białachu)

38 min. – 3:1 Wierzbicki

43 min. – 4:1 Nazarevich (asysta Zadencki)

46 min. – 5:1 Zadencki (asysta Nazarevich)

71 min. – 6:1 Derda

83 min. – 7:1 Biernaczyk

Kary (Antares):

żółte kartki: brak

Skład Antaresu:

Smykowski – W. Kasperek (46-Kramer), K. Marciniak, Michał Adamski, Skowroński – Białach (67-Derda), Lutomski (55-Klimczak), Bączyk (75-Sikora), Zadencki (55-Przybył), Biernaczyk – Nazarevich (67-Troszczyński)

Pozostali rezerwowi: A. Kasperek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości