Analiza sytuacji w A-klasie na półmetku rozgrywek

Analiza sytuacji w A-klasie na półmetku rozgrywek

Zakończyliśmy swoją pierwszą rundę w Serie A!

Co prawda ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli w żaden sposób nie można uznać za zadowalający wynik - to jednak, aby na początek poczuć delikatny powiew optymizmu - trzeba powiedzieć, że to najwyższe miejsce Antaresu Zalasewo w swojej 10-letniej historii w rozgrywkach pod egidą WZPN :) co tylko motywuje do lepszej gry i poprawiania rezultatu w tym i kolejnych sezonach!

Zastanawiając się nad przebiegiem pierwszej części rozgrywek, ciężko nie stwierdzić, że zalasewianie na własne życzenie znajdują się w niewygodnej sytuacji. Do czołówki podejścia nie było - zarówno Meblorz, Lechita, jak i Piast dały lekcję futbolu; a w chyba najlepszym meczu pod względem taktycznym w rundzie Pelikan także dał radę zatrzymać komplet oczek w Niechanowie. Jednak im dalej, tym trudniej oprzeć się wrażeniu, że Antaresowi zabrakło doświadczenia i wyrachowania, które jest już w większym stopniu potrzebne na tym poziomie. W spotkaniach z Jurandem, Błękitnymi, Zawiszą, Clescevią i Kłosem większe zdobycze punktowe były na wyciągnięcie ręki... a wszystkie te spotkania kończyły się nie po myśli zalasewian. Bolą szczególnie przegrane z Zaniemyślem i Kleszczewem, gdzie Antares prowadził, ale ostatecznie stracił o jedną bramkę więcej.

Analiza statystyk jest bezlitosna - zalasewianie mają najgorszą defensywę w lidze. Aspekt, który był wiodącym aspektem na początku i stanowił o sile Antaresu, nagle stał się jego piętą achillesową. Ponad 3 bramki stracone na mecz to zdecydowanie zbyt wiele, jeżeli zespół chce punktować - ten element jest zdecydowanie do poprawy.

Również w ofensywie wygląda to średnio - 9 pozycja z zaledwie 18 strzelonymi bramkami. W tych rozgrywkach co prawda nadal najlepszym strzelcem pozostaje Nazarevich, ale na swoim koncie ma jedynie 4 zdobyte bramki.

O ile bilans domowy jest przeciętny (2-1-3), to wyjazdy wyglądają dramatycznie. Zaledwie 1 punkt w 7 delegacjach jest również przyczyną takiej a nie innej pozycji wyjściowej w rundzie wiosennej.

A jak wyglądają rywale? Wydaje się, że Meblorz zdystansował rywali i pewnie zmierza ku kolejnemu awansowi - tym razem z mistrzostwem ligi. O drugie miejsce powinny powalczyć 3 ekipy - Lechita Kłecko, Pelikan Niechanowo i Piast Łubowo. Nawet redakcja jest podzielona w kwestii, kto zajmie drugą pozycję i awansuje, minimalnie większe szanse dajemy jednak ekipie z Niechanowa.

Natomiast walka "o spadek" rozegra się w większym gronie. Na pewno spróbuje powalczyć Łopuchowo, które nie ma już wiele do stracenia i musi grać o wszystko od samego początku wiosny. Dalej gorąco będzie w czterech obozach - Kłosa II, Antaresu, Clescevii oraz Zawiszy. Najpewniej trzy z tych ekip pozostaną w lidze i jesteśmy przekonani, że wśród nich będzie zespół z Zalasewa.

Ale nie wybiegajmy naprzód - teraz czas na ciężką pracę, która ma nas przygotować do sezonu i dać przewagę w nadchodzącej rundzie. Zawodnicy i trenerzy chcą zmazać zły obraz drużyny, jaki pozostawili po sobie jesienią i powalczyć o tytuł "Rycerzy wiosny"!

Już wkrótce więcej szczegółowych danych, a także materiały dotyczące naszych planów na przyszłość - zapraszamy, bądźcie czujni!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości